poniedziałek, 20 października 2008

Serca Dzikość czyli...tęsknoty naszej duszy


Ojjj...już od dawna łaziło mi po głowie aby poruszyć ten temat...:)))
Tak szalenie ważny myślę dla nas- miłe Panie, ale przede wszystkim dla (ogólnie!) naszych facetów
bez których tak na prawdę my - kobiety nie możemy prawidłowo funkcjonować...!
Otóż ...Po pierwsze w swoich rozważaniach na ten temat w bardzo dużym stopniu będę podpierała się fragmentami wspaniałej książki Johna Eldredge "Wild at heart" --- polecam WSZYSTKIM!

"Nie krytyk sie liczy,nie człowiek, który wskazuje ,jak potykają sie silni albo co inni mogliby zrobić lepiej.Chwała należy sie mężczyźnie na arenie którego twarz jest umazana błotem,potem i krwią, który dzielnie walczy...który wie ,co to wielki entuzjazm,wielkie poświęcenie,który ściera sie w słusznych sprawach,który w swych najlepszych chwilach poznał triumf wielkiego wyczynu,a w najgorszych ,gdy przegrywa ,to przynajmniej przegrywa z odwagą, nie chcąc ,aby jego miejsce było wśród chłodnych i nieśmiałych dusz, które nigdy nie poznały ani smaku zwycięstwa ,ani smaku porażki"

Teodor Roosvelt

Tryb życia jaki prowadzi znakomita większość współczesnych mężczyzn... jest w całkowitej sprzeczności z tym co podpowiada im ich serce .Niekończące sie godziny przed bezdusznym ekranem kompa,buissnesowe nuuuudne ,rutynowe spotkania w tak na prawdę może i eleganckim ale krępującym go garniturze ,notatki, dziesiątki ,setki telefonów, sztucznie wygenerowany uśmiech na twarzy,wszystko zaplanowane co do minuty ,z góry przewidywalne...
Świat biznesu wymaga od Niego efektywności ,punktualności i niezawodności!
Polityka przedsiębiorstw jest jasno określona: zaprząc faceta do pługa i sprawić aby produkował,
aby przynosił maksymalne zyski dla firmy ( jeśli nie --to kopa w tyłek!)
Jednak !!! dusza faceta nie chce być ZAPRZĘŻONA!!!

ona tak na prawdę nic nie chce wiedzieć o zegarach odmierzających dniówki czy czas pracy...terminach ,podatkach ,wykazach strat i zysków...O tym kto? z kim? gdzie i kiedy?
Dusza faceta tęskni za pasją ...za wolnością ...za życiem.....
Mężczyzna musi czuć rytm ziemi, musi mieć pod ręką coś namacalnego - ster ,lejce, szorstka linę
lub po prostu łopatę:-)...
Czy przeznaczeniem facetów jest spędzanie całych dni tak aby mieć zawsze czyste i przycięte paznokcie???
Czy o tym właśnie marzą mali chłopcy a nasi Synowie???

Myślę ,że niezbędnym warunkiem uchwycenia tego co konstytuuje naszych mężczyzn,jest zrozumienie trzech fundamentalnych=pierwotnych od zarania!! pragnień,kryjących sie głęboko w ich sercach: pragnienie stoczenia bitwy
przeżycia przygody
i uratowania pięknej /damy w nieszczesciu :-)

To tyle tytułem wstępu............

bambushi

1 komentarz:

Corona radiata pisze...

Witaj Bea! OOO!! Jak się cieszę, że tutaj trafiłem. Tekst bardzo bardzo mądry i życiowy. Spójny i zajmujący. Niestety odczytuje go z nieco innej perspektywy, perspektywy, by tak rzecz ubrać w słowa: nie do pozazdroszczenia. To, co napisałaś o męskich pragnieniach jest czystą prawdą, ale dotyczy mężczyzn z prawdziwego zdarzenia, takich, którzy są poniżej tego pułapu charakteryzuje coś innego, zdecydowanie cos innego. A co? Nie powiem, bo nie wiem :)
Serdecznie pozdrawiam